środa, 25 grudnia 2013

Rozdział 5 ;)

                                                                   *Oczami May*

Wyszliśmy już z parku. Ciągle miałam wrażenie jakby ktoś nas obserwował. Szliśmy szybko , nie odzywając się do siebie. Po chwili ciszę przerwał Zayn.
-Może pójdziemy do nas ?-  Zapytał.
-OK., możemy -Powiedziałam razem z Veronicą.
Kierowałyśmy się w stronę domu chłopców. Po 5 min. stałyśmy już przed wielkim domem. Weszłyśmy do środka i zauważyłyśmy siedzącego na kanapie Niall'a . Oglądał jakiś program i jadł popcorn .
-Hej- powiedziałam do niego i uśmiechnęłam się
-Cześć - odpowiedział odwzajemniając uśmiech.
Chłopcy zaprowadzili nas do kuchni.
-Chcecie coś do jedzenia lub picia - zapytał Zayn
-Nie , dzięki - odpowiedziała Veronica
-A ty ? - zapytał patrząc na mnie
-Nie- uśmiechnęłam się
Po chwili do kuchni przyszedł Niall . Otworzył lodówkę i wziął sok jabłkowy.
-Chodźcie oglądać , włączymy jakiś film. - zaproponował  uśmiechem
-OK.- odpowiedział Louis
Poszłyśmy za nimi. Niall włączył film , a my usiedliśmy na dużej skórzanej kanapie. Film trwał 2 godziny. Po skończeniu była już 21:37.
-Może zostaniecie u nas na noc? Jest już późno- powiedział Louis
-Hm, nie wiem..Nie chcemy przeszkadzać- odpowiedziała Veronica
-Nie będziecie - uśmiechnął się Niall
-Na pewno?-zapytałam
-Na pewno - odpowiedział Zayn
-No to możemy - powiedziałam razem z Veronicą.
Chłopcy zaprowadzili nas do pomieszczenia które znajdowało się na górze. Był to pokój gościnny. Ściany były koloru białego , a na jednej znajdowała się tapeta z czarnymi kwiatami. Na środku stały dwa łóżka , a obok nich małe szafki , na których leżały lampki nocne.W rogu stała duża , drewniana szafa. Zayn wyciągną z nie dwie koszulki i podał je Veronice.
-Tu jest łazienka - powiedział Louis wskazując na drzwi znajdujące się w pokoju .
- Ok , dzięki - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się
-Dobranoc- powiedzieli chłopcy
-Dobranoc- odpowiedziałyśmy
Gdy wyszli Veronica poszła się myć , a ja usiadłam na łóżku i wyciągnęłam telefon. Miałam kilka nowych wiadomości , ale weszłam na twittera . Po 20 minutach wyszłam i otwierałam po kolei sms'y. Zatrzymałam się przy jednym , było w nim napisane to :
'Widzimy Cię 
 J&K xx' 
Bałam się , wyjrzałam przez okno . Nikogo tam nie było. Po chwili z łazienki wyszła Veronica .
-Idziesz się myć ? - zapytała
-Tak , już , tylko patrz - wyciągnęłam telefon i pokazałam jej sms'a
-Boże!- powiedziała z przerażeniem
-  To ja idę się myć- powiedziałam i weszłam do łazienki
                                                                    *Rano*
Wstałam o 8:20 . Dopiero teraz przypomniało mi się , że dziś miałyśmy iść do pracy . Próbowałam obudzić Veronice , ale nie mogłam. Weszłam do łazienki i przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam okropnie , a za pół godziny miałam być w pracy. Rozczesałam włosy i obmyłam się . Nadal miałam na sobie czarną bluzkę od Zayna w której spałam. Nie miałam się w co ubrać , a do domu bym nie zdążyła . Założyłam wczorajsze spodnie i znalazłam jakąś luźną bluzkę w szafie. Zeszłam na dół . Gdy wyszłam napisałam sms'a do Veronicy "Wyszłam do pracy , nie mogłam cię obudzić :D" ,
a później napisałam jeszcze do Louis'a
"Pożyczyłam koszulkę , znalazłam jakąś w szafie ;)"
                                                               *Oczami Veronicy*
Wstałam o 9:30 i przeczytałam sms'a od May. Poszłam do łazienki związałam włosy i założyłam spodnie. Zeszłam na dół. Przy stole siedzieli Zayn , Louis i Harry . Najwidoczniej Niall i Liam jeszcze spali.
-Hej-powiedziałam
-Cześć-odpowiedzieli razem.
-Chcesz coś zjeść ? - zapytał Zayn
-Mogę- uśmiechnęłam się
-Weź sobie co chcesz - powiedział
Podeszłam do lodówki i wyjęłam jogurt owocowy.Louis podał mi z szuflady łyżeczkę. Usiadłam na przeciwko Zayn'a i Harry'ego. Zjadłam, podziękowałam i poszłam na górę.Wzięłam telefon i napisałam do May , że będę już szła do domu . Zeszłam na dół chłopcy dalej siedzieli przy stole.
-Ja już będę szła , może się nie długo spotkamy- pomachałam do nich i szłam w kierunku drzwi
-Ok, to pa -odpowiedzieli
-Pa-powiedziałam
Wyszłam , spojrzałam na ekran telefonu była już 10:15 . May kończyła pracę o 13 . Po 10 min. byłam w domu. Poszłam do łazienki , wzięłam prysznic , przebrałam się i nałożyłam lekki makijaż. Zeszłam na dół i włączyłam telewizję. Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać . Po godzinie postanowiłam coś zjeść . Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie tosty.Weszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Sprawdziłam twittera , a później zadzwoniłam do mamy . Po chwili usłyszałam , jak ktoś otwiera drzwi. Zeszłam na dół i zobaczyłam Mayę.
-Hej!- powiedziała i uśmiechnęła się
-Cześć!-odpowiedziałam
-Zrobisz mi coś do jedzenia ? - zapytała z uśmiechem
-Nie- odwzajemniłam uśmiech
-No weź , proszę - powiedziała
-No, ok.
-Ide wziąć prysznic i zaraz przyjdę- uśmiechnęła się
-Ok.
Poszłam do kuchni i zrobiłam kilka naleśników . Po 30 min. Maya zeszła na dół.
-Masz naleśniki , w kuchni - krzyczałam z salonu
-Ok , dzięki- odpowiedziała
Po chwili Maya weszła do salonu z talerzem. Osiadła obok mnie.
-Włączymy jakiś film?- zapytała
-No dobra, to wybierz-uśmiechnęłam się.
Maya wybrała jakiś horror i go włączyła.Trwał 3 godziny. Gdy skończyłyśmy oglądać , była już 17:05. Poszłyśmy do swoich pokoi. Włączyłam laptopa i znowu przejrzałam twittera. Kiedy skończyłam była już 18:25. Byłam bardzo zmęczona , więc postanowiłam się umyć. Później przebrałam się w piżamę i umyłam żeby. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
                                                              **Następnego dnia**
                                                                   *Oczami May*
Obudziłam się i spojrzałam na ekran telefonu. Godzina wskazywała 10:30. Miałam kilka nie odebranych połączeń i 2 nowe wiadomości. Wstałam i poprawiłam kucyka. Zeszłam na dół , Veronica robiła śniadanie .
-Co robisz? -zapytałam z uśmiechem
-Jajecznicę , hehe- zaśmiała się.
-Chcesz?- dodała po chwili
-No , mogę , to ja zaraz przyjdę- powiedziałam i odwróciłam się w stronę schodów.Poszłam do łazienki , umyłam zęby , nałożyłam lekki makijaż i ubrałam się w to :
             

Później zeszłam na dół. Veronica siedziała przy stole i jadła . Na przeciwko niej leżał drugi talerz.
Zrobiłam-powiedziała
Ok, dzięki- podeszłam do stołu.
Zaczęłam jeść i wyjęłam z kieszeni telefon.Jedna wiadomość była od siostry, a druga od Louis'a. Otworzyłam ją , było napisane
"Hej, chcecie się gdzieś przejść? ;)xxLou"
-Ej Louis się pyta czy chcemy się przejść. Idziemy?-zapytałam Veronicę -Hm, no możemy-odpowiedziała
"Możemy, a o której? :) xxMaya" -odpowiedziałam.Po chwili dostałam kolejnego sms'a
"17:00 , w parku ? ;)) xxLou"
"Ok :D xxMaya" - odpisałam.-To o 17 w parku- powiedziałam
-Ok, idę sie przebrać-uśmiechnęła się.
Poszłam do salonu i włączyłam muzykę. Po 30 min. Veronica była już na dole , ubrana w to:

Była dopiero 15:00  , więc miałyśmy jeszcze czas.
-Co robimy?-zapytałam
-Nie , wiem. Może pójdziemy do kawiarni ? - zaproponowała
-Ok , to chodźmy.
Wyszłyśmy z domu. Po 10 min. dotarłyśmy na miejsce. Weszłyśmy do środka. Było dużo ludzi. Poszłam zamówić kawę , a Veronica usiadła perzy stoliku. Gdy skończyłam , usiadłam obok niej. Chwilę rozmawiałyśmy , po czym kelnerka przyniosła kawę.Wzięłam do ręki swój kubek i wstałam.
-Idziemy?-zapytałam
-Idziemy- Veronica wstała i poszłyśmy w kierunku drzwi.
Chwilę później byłyśmy już przed domem. Była 15:32. Poszłam do swojego pokoju i włączyłam komputer. Podłączyłam słuchawki i włożyłam je na uszy. Przeglądałam różne strony. Kiedy skończyłam była 16:45. Poszłam do pokoju Veronicy , otworzyłam drzwi.
-Wychodzimy już?-zapytałam
-Dobra-odpowiedziała i schowała telefon do kieszonki w spodnich.
Wyszłyśmy i kierowałyśmy się w stronę parku. Kiedy doszłyśmy była 17:03. Nie widziałam chłopców.
Po chwili Veronica dostała sms'a. Myślałam że to od Lou lub Zayna , ale nie.
Pokazała mi wiadomość :
"A może , coś im się stało?  xxJ&K"Odwróciłam się , i zobaczyłam kogoś sylwetkę w drzewach. Patrzył na nas.-Patrz-powiedziałam ciszej wskazując na tą osobę
-Kto to?-zapytała
-Nie wiem , chodźmy zobaczyć-powiedziałam
Powoli szłyśmy w stronę lasku. Podeszłyśmy do tego miejsca i....

                                   Jest rozdział 5 <33
                                 

Czytasz=Komentujesz :3. Przepraszamy że tak długo , ale nie miałyśmy czasu. Postaramy się dodawać rozdziały częściej ;).

                                    WESOŁYCH ŚWIĄT <3
~louise.



niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział 4 :D

                                                               *oczami Veronicy*
Drzwi otworzył nam chłopak, którego wcześniej nie znałyśmy. Miał brązowe oczy i włosy.
-Cześć:) - powiedziałyśmy razem,kiedy drzwi się otworzyły.

-Cześc- odpowiedział nieznany nam chłopak.

-Przepraszamy chyba pomyliłyśmy numery domów.-powiedziała Maya.

-A kogo szukacie?- spytał chłopak, usmiechając się.

-Louis'a i Zayn'a - powiedziałam, odwzajemniając uśmiech.

-Dobrze wtrafiłyście,wejdźcie :)
Weszłyśmy do środka, chłopak zaprowadził nas do salonu,gdzie siedziało 4 innych chłopaków. Wskazał ręką, żebyśmy usiadły obok nich.
-Hej, jestem Veronica a to Maya- wskazałam na moją przyjaciółkę.

 -Ja jestem Liam, to Niall,to Harry- wskazał na chłopaków, siedzących obok.

-To o co chodziło? Co jest tak bardzo ważne ?- spytała Maya patrząc na Louis'a.

-Chodzi o to, że znaleźliśmy pod naszym domem kartkę od mężczyzn, którzy was gonili- powiedzieli podając nam kartkę.

-Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać:

,,myślałyście że nas zgubiłyście? to się pomyliłyście.jeszcze się spotkamy.''

Kiedy to przeczytałyśmy byłyśmy przerażone. Harry,Liam i Niall musieli załatwić jakąś sprawę ,więc pożeganli się z nami i wyszli z domu. Chwilę później Zayn i Louis zaproponowali, żebyśmy sie gdzieś przeszli. Zgodzodziłyśmy się i wyszliśmy.Szliśmy przez jakieś 10 minut i doszliśmy do parku i  usiedliśmy na jednej z ławek. Siedzieliśmy tak chwilę i rozmawialiśmy, Zayn zaproponował żebyśmy poszli po coś do picia, więć wstaliśmy i skierowaliśmy się stronę sklepu. Maya i Louis zostali. Gdy byliśmy już przed niewielkim budynkiem Zayn wszedł do środka. Kupił coś do picia i wyszedł. Szliśmy w stronę parku.

                                                               *Oczami Louisa*
-Ile masz lat? - zapytałem.
-19 a ty? - dziewczyna zapytała z uśmiechem.
-21, od kiedy mieszkasz w Anglii?
-Od niedawna - powiedziała  i spuściła głowę w dół.
- Coś się stało ? - zapytałem z przejęciem
- Nie, nic -odpowiedziała uśmiechając się sztucznie. Odwzajemniłem  uśmiech.

                                                                                             

Nagle zza rogu wyszli Zayn i Veronica. Szli rozmawiając. Wstaliśmy i poszliśmy w ich stronę. Zayn podał mi sok, napiłem się. Wróciliśmy do miejsca, gdzie wcześniej siedzieliśmy. Chwilę rozmawialiśmy, gdy nagle Veronica zauważyła kartkę, leżącą na ławce. Przeczytała to co było napisane na głos :
"już niedługo się zobaczymy
                

J&K.    "

                                                                  *oczami Veronicy*
Od razu wiedziałam że to oni.
-Może lepiej stąd pójdźmy, oni mogą być gdzieś blisko.- powiedział Zayn. Wszyscy od razu zgodziliśmy się. Wyszliśmy w stronę parku. Przez całą drogę czułam jakby ktoś mnie obserwował...

Już jest następny rozdział :). Przepraszam że tak długo pisałam , ale nie miałam czasu. Następny postaramy się dodać szybciej :D. Bloga prowadzimy we dwie więc będziemy się podpisywać :))).
Ja będę ~ZAP , a moja przyjaciółka ~louise. :D

                          CZYTASZ=KOMENTUJESZ <3 :).

                           ~ZAP.

wtorek, 5 listopada 2013

Rozdział 3 :))

                                                                   *Oczami May*

Wstałam rano.. Rozejrzałam się i dopiero po chwili zrozumiałam , że nie jestem w swoim domu. Obok mnie, w drugim łóżku spała Veronica. Już wszystko sobie przypomniałam. Siedziałam jeszcze chwile i myślałam . Zayn i Louis strasznie mi kogoś przypominali...Ale nie miałam czasu na wymyślanie kogo , teraz bardziej zastanawiało mnie to co mam zrobić. Postanowiłam obudzić Veronice. Szturchałam ją i popychałam , ale ona nie chciała wstać . Po jakiś 10 min. wreszcie się obudziła. Chwile z nią porozmawiałam , a później przebrałyśmy się w nasze ubrania. Zeszłyśmy na dół i zostawiłyśmy im karteczkę z napisem:
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc :) i przepraszamy za kłopoty xx Maya i Veronica :).
Później szybko wyszłyśmy. Szłyśmy w stronę naszego domu . Po 30 min. byłyśmy w środku . Poszłyśmy wziąć prysznic . Później przebrałyśmy się i oglądałyśmy filmy . Po jakimś czasie zasnęłam .
                                                                  *Następny dzień*

Wstałam dość wcześnie , gdy spojrzałam na telefon była 8:34 . Poszłam pod prysznic. Następnie rozczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż . Ubrałam się w luźne ciuchy . Popatrzyłam na zegarek była już 9:25 . Postanowiłam pójść kupić kawę . Szłam 20 min. Weszłam do Sturbucks'a , było tam pełno ludzi . Zamówiłam kawę i postanowiłam gdzieś usiąść . Większość miejsc było zajętych. Podeszłam do jednego stolika...
- Przepraszam mogę się dosiąść - Zapytałam.
-Tak ,jasne - odpowiedział chłopak.
Usiadłam i czekałam na moje zamówienie. Mężczyzna wyglądał znajomo , ale nie widziałam za bardzo jego twarzy , ponieważ patrzył się w telefon. Po chwili chłopak uniósł głowę do góry i schował telefon do kieszeni.
Ty jesteś Maya , tak ? - zapytał niebieskooki
Tak , a ty Louis ? - odpowiedziałam z uśmiechem
Tak- powiedział również uśmiechając się
Teraz dopiero przypomniałam sobie skąd go znam . Chwilę ciszy przerwała kobieta , która przyniosła moją kawę.
No , to ja już będę szła - powiedziałam
Chwilę , mogła byś dać mi twój numer? - zapytał trochę ciszej.
Czemu nie - powiedziałam podając mu karteczkę z zapisanym numerem .
Po chwili wyszłam . Szłam po woli .

                                    
                                 
 


Po 30 min byłam już w domu .
Przyniosłam Ci kawę - krzyknęłam do Veronicy
OK , ale nie mam teraz czasu - odpowiedziała
Po chwili znalazła się już na dole .
Czemu? - zapytałam
Nie pamiętasz !? Mamy dzisiaj pierwszy dzień w pracy - powiedziała pakując coś do torby
Aaa no tak - odpowiedziałam uśmiechając się.
Nie przebierasz się ? Musimy już jechać . -Pytała
Ehmmm nie chce mi się , pójdę jutro - oznajmiłam
No , ok . To ja lecę - Powiedziała uśmiechając
Papa - Pożegnałam się .
Kompletnie zapomniałam o tym że dziś miałyśmy zacząć pracę w piekarni . Trudno zacznę od jutra . Poszłam do salonu i włączyłam telewizor . Nie było nic ciekawego więc zaczęłam oglądać jakiś film.

                                                                *Oczami Veronicy*

Weszłam do samochodu i jechałam jakieś 5 min. aż znalazłam się przed piekarnią . Weszłam do środka i przywitałam się z szefową . Po chwili stałam już za ladą . Obsłużyłam kilku klientów .
                                      
                                                              ***3 godziny później*
 
Przed budynkiem zatrzymało się 5 mężczyzn. Nagle do środka wszedł jeden z nich. Miał blond włosy i niebieskie oczy.
-Ja poproszę jednego pączka - powiedział chłopak.
-Ok , już daję - odpowiedziałam z uśmiechem
Po chwili podałam zakup blondynowi.
-Dziękuje - Uśmiechnął się i wyszedł.
Spojrzałam na zegarek miałam jeszcze 10 minut . Czas minął szybko . Wzięłam swój sweter
i wyszłam. Zamknęłam drzwi i szłam w stronę gdzie zaparkowałam samochód .

                  

Chwilę później siedziałam już w samochodzie .

                                                                    * W domu *
Stanęłam w progu drzwi..
-Hej , już jestem - Krzyknęłam do May
-Hej - odpowiedziała .
Weszłam do salonu i zobaczyłam rozłożoną na kanapie Mayę.
-Oglądamy jakiś horror ? - zapytała
- Ok , to włącz a ja pójdę się przebrać - odpowiedziałam kierując się do mojego pokoju.
        
                                                                 * Oczami May *

Podeszłam do telewizora , żeby włączyć płytę . Nagle poczułam wibracje w kieszeni . Usiadłam na kanapie i wyjęłam telefon . Miałam jedno nie odebrane połączenie i nowego sms'a .

Hej mogłabyś do nas przyjechać razem z Veronicą ? To dość ważne :)Louis xx - przeczytałam.
 
Postanowiłam mu odpisać .
Hmm no nie wiem :) Maya xx 
Chwilę później znów czułam wibrację
Prooszę to jest na prawdę dość ważne , chociaż na chwilę :)Louis xx
 
No ok to będziemy za 2 godziny :) - Odpisałam.
Na dół zeszła Veronica . Usiadła obok mnie i zapytała :
- To co oglądamy ?
- No nie wiem . - Powiedziałam
- Co ? Czemu ? - Pytała ze zdziwieniem .
-  Zobacz - Wyciągnęłam telefon i podałam jej .
- To co mamy tam jechać ?
- No chyba tak .
- Ok to idę wziąć prysznic i jeszcze raz się przebrać - oznajmiła i wstała .
- Ja też - Powiedziałam i poszłam do pokoju .

Po godzinie byłyśmy już gotowe . Miałyśmy jeszcze trochę czasu więc włączyłyśmy telewizje i puściłyśmy muzykę . Zaczęłyśmy śpiewać i się wygłupiać . Czas szybko zleciał więc musiałyśmy już wychodzić . Wsiadłyśmy do samochodu . Veronica prowadziła . Po 20 min. byłyśmy przed domem Zayna i Louisa. Zadzwoniłyśmy dzwonkiem. Po chwili w drzwiach stał...
 
                                     I co jak się podoba nowy rozdział ? :)                          Czytasz , podoba Ci się ? Proszę skomentuj to bardzo motywujące <3 :D
                                                                          Spróbujecie zdobyć 5 kom ??? :)

sobota, 26 października 2013

Rodział 2 ;))

*oczami Veronicy*
Lot minął szybko.Moja kuzynka Victoria czekała na nas na lotnisku. Przywitałyśmy się z nią ,a ona zawiozła nas do naszego nowego mieszkania :). Gdy otworzyłyśmy drzwi , zobaczyłyśmy wielki salon ze skurzaną kanapą po środku. Obok była piękna kuchnia. Schody prowadziły na górę,gdzie znajdowały się nasze pokoje,weszłyśmy do nich i rozpakowałyśmy się. Wzięłam prysznic i przebrałam się w to :




A Maya w to:



                                                             *tydzień  później*

*oczami Veronicy*

Dzisiaj moja kuzynka Victoria miała urodziny i robiła przyjęcie o 19:30 ;). Poszłam z Mayą do sklepu kupić jakiś fajny prezent :). Kupiłyśmy jej bransoletkę i perfumy . Gdy wracałyśmy, poszłyśmy po kawę do Sturbucks'a. Gdy już byłyśmy w mieszkaniu ,przebrałam się w to:



A Maya w to :



Była już 19:10 , więc ubrałyśmy się i wyszłyśmy. Po jakimś czasie, byłyśmy już w dużym budynku, w którym odbywało się przyjęcie :). Przywitałyśmy się z Victorią,dałyśmy jej prezent i złożyłyśmy życzenia.Po chwili włączono muzykę,więc poszłyśmy potańczyć :)            . Zjadłyśmy kawałek ciasta,gdy spojrzałyśmy na zegarek było już po 23:00 postanowiłyśmy już iść do domu.Pożegnałyśmy się z kuzynką i wyszłyśmy z budynku.

                                                           *oczami Veronicy*

Szłyśmy wąską uliczką w stronę naszego domu,było bardzo ciemno.Maya zatrzymała się na chwilę, żeby zawiązać sznurówkę. Gdy się odwróciłam zobaczyłam dwóch pijanych mężczyzn.Powiedziałam to Mayi , a ona szybko wstała. Poszłyśmy dalej i przyśpieszyłyśmy tępo. Zaczęli coś do nas krzyczeć, ale nie rozumiałam co. Przestraszyłyśmy się i zaczęłyśmy biec i wołać o pomoc ,oni byli coraz bliżej. Skręciłyśmy inną uliczkę ale wpadłyśmy na dwóch chłopaków.

                                            


Ja i Maya: Przepraszamy nie chciałyśmy...- powiedziałyśmy razem.
Oni: Nic się nie stało :).Przed kim uciekałyście ? -spytali.
Veronica: Wracałyśmy z imprezy, szłyśmy w stronę naszego domu ,gdy się odwróciłam zobaczyłam dwóch mężczyzn ,którzy zaczęli nas gonić,dlatego uciekałyśmy.A tak w ogóle to jestm Veronica ;)
Maya: A ja Maya ;-)
Oni: Ja jestem Louis a to Zayn -wskazał na drugiego chłopaka stojącego obok.
Nagle zza rogu wyszli tamci goście . Louis i Zayn domyślili się,że to oni, chwycili nas za nadgarstki i zaczęliśmy biec. W końcu ich zgubiliśmy.

Zayn i Louis:Ok,mamy ich z głowy ;) Może zostaniecie u nas na noc? Jest już późno. :) -spytał.
Maya i Veronica: Hmmm.. No ok,możemy zostać ;)-odpowiedziałyśmy.

Po kilku minutach byliśmy już w ich domu. Zaprowadzili nas do pokoju gościnnego i dali nam swoje koszulki. Przebrałyśmy się w nie i poszłyśmy spać.

poniedziałek, 21 października 2013

Rozdzial 1 ;)


                                  
                                                                     * Oczami May *

Wstałam rano , poszłam zobaczyć czy Veronica jeszcze śpi . Było tak jak myślałam... spała . Zeszłam na dół . Spojrzałam na zegarek , była 8:00 . Postanowiłam zrobić naleśniki ... Nałożyłam sobie kilka na talerz i poszłam do salonu . Włączyłam telewizor i zaczęłam jeść . Przeskakiwałam na różne kanały . W końcu zdecydowałam się puścić muzykę . Gdy skończyłam jeść , poszłam wziąć prysznic.
Następnie przebrałam się w to :
                 
                                                            
 Nałożyłam lekki makijaż i rozczesałam włosy. Po chwili usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi mojego pokoju . Była to Veronica .

-Hej - powiedziałam
-Siemka ! Spakowałaś się ? - zapytała.
- Jeszcze nie , a ty ?
- Nie wszystko heh - odpowiedziała uśmiechając się.
- Na dole w kuchni masz naleśniki - powiedziałam odwzajemniając uśmiech
-OK. - powiedziała i wyszła z pokoju.
Wyjęłam walizkę i zaczęłam wkładać tam moje ubrania. Pakowałam się ponieważ wraz z Veronicą miałyśmy wyjechać i zamieszkać w Anglii . Bardzo cieszyłyśmy się z powodu wyjazdu. Po godzinie spakowałam się. Chwilkę później w drzwiach ustała Veronica ubrana w to :


                          

Oznajmiła , że jest już spakowana , więc postanowiłyśmy iść pożegnać się z rodziną . Wyszłyśmy i szłyśmy w kierunku rodzinnego domu Veronicy . Po 20 minutach znalazłyśmy się przed ładnym , dość dużym domem. Veronica weszła do środka ,a ja czekałam . Pożegnała się ze swoim tatą , a jej mama postanowiła zawieść nas na lotnisko . Po 30 min. znalazłyśmy się w samochodzie . Mama Veronicy podwiozła mnie pod dom gdzie mieszkali moja mama , tata i młodsza siostra . Weszłam do środka i pożegnałam się . Po upływie 45 min. znalazłyśmy się pod naszym domem. Weszłyśmy do środka po walizki , a następnie przeniosłyśmy je do samochodu . Wyruszyłyśmy dalej. Po chwili znalazłyśmy się na lotnisku . Veronica pożegnała się z mamą ,a następnie podeszła do mnie. Chwilę czekałyśmy na samolot . Po ok 30 min byłyśmy już na pokładzie . Zajęłyśmy swoje miejsca . Gdy samolot wystartował , założyłam słuchawki i niespodziewanie zasnęłam....      
 

piątek, 18 października 2013

Bohaterowie :)).

                                                 
  

      Veronica Grant    - Wesoła 19 latka . Ma bląd włosy i niebieskie oczy :) .  Lubi śpiewać, tańczyć .

      Mieszka w Polsce :). 170 cm wzrostu ;)).
  
 

 
       Maya Curtis - Urocza 19 latka . Lubi farbować włosy i śpiewać . Ma brązowe oczy . 171 cm

        wzrostu. :)) . Mieszka w Polsce.  Przyjaźni się z Veronicą <33.
                  

                                   

                                                 Zayn Malik - 20 latek, członek zespołu 1D
                                                                            <33 :).


                                  Louis Tomlinson - 21 latek , członek zespołu 1D <33 :).



                                                
                                       Harry Styles - 19 latek , członek zespołu 1D <33 :).


                             
                                        Niall Horan - 20 latek , członek zespołu 1D <33 :).


                                 
                       
                                                 
                                         Liam Payne - 20 latek , członek zespołu 1D <33 :)

 

                                          

                         Victoria Carter - 20 latka . Kuzynka Veronicy. Mieszka w Anglii :).

                                
                               

                                         Emma Curtis - 16 latka . Młodsza siostra May :) .