*oczami Veronicy*
Drzwi otworzył nam chłopak, którego wcześniej nie znałyśmy. Miał brązowe oczy i włosy.
-Cześć:) - powiedziałyśmy razem,kiedy drzwi się otworzyły.
-Cześc- odpowiedział nieznany nam chłopak.
-Przepraszamy chyba pomyliłyśmy numery domów.-powiedziała Maya.
-A kogo szukacie?- spytał chłopak, usmiechając się.
-Louis'a i Zayn'a - powiedziałam, odwzajemniając uśmiech.
-Dobrze wtrafiłyście,wejdźcie :)
Weszłyśmy do środka, chłopak zaprowadził nas do salonu,gdzie siedziało 4 innych chłopaków. Wskazał ręką, żebyśmy usiadły obok nich.
-Hej, jestem Veronica a to Maya- wskazałam na moją przyjaciółkę.
-Ja jestem Liam, to Niall,to Harry- wskazał na chłopaków, siedzących obok.
-To o co chodziło? Co jest tak bardzo ważne ?- spytała Maya patrząc na Louis'a.
-Chodzi o to, że znaleźliśmy pod naszym domem kartkę od mężczyzn, którzy was gonili- powiedzieli podając nam kartkę.
-Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać:
,,myślałyście że nas zgubiłyście? to się pomyliłyście.jeszcze się spotkamy.''
Kiedy to przeczytałyśmy byłyśmy przerażone. Harry,Liam i Niall musieli załatwić jakąś sprawę ,więc pożeganli się z nami i wyszli z domu. Chwilę później Zayn i Louis zaproponowali, żebyśmy sie gdzieś przeszli. Zgodzodziłyśmy się i wyszliśmy.Szliśmy przez jakieś 10 minut i doszliśmy do parku i usiedliśmy na jednej z ławek. Siedzieliśmy tak chwilę i rozmawialiśmy, Zayn zaproponował żebyśmy poszli po coś do picia, więć wstaliśmy i skierowaliśmy się stronę sklepu. Maya i Louis zostali. Gdy byliśmy już przed niewielkim budynkiem Zayn wszedł do środka. Kupił coś do picia i wyszedł. Szliśmy w stronę parku.
*Oczami Louisa*
-Ile masz lat? - zapytałem.
-19 a ty? - dziewczyna zapytała z uśmiechem.
-21, od kiedy mieszkasz w Anglii?
-Od niedawna - powiedziała i spuściła głowę w dół.
- Coś się stało ? - zapytałem z przejęciem
- Nie, nic -odpowiedziała uśmiechając się sztucznie. Odwzajemniłem uśmiech.
Nagle zza rogu wyszli Zayn i Veronica. Szli rozmawiając. Wstaliśmy i poszliśmy w ich stronę. Zayn podał mi sok, napiłem się. Wróciliśmy do miejsca, gdzie wcześniej siedzieliśmy. Chwilę rozmawialiśmy, gdy nagle Veronica zauważyła kartkę, leżącą na ławce. Przeczytała to co było napisane na głos :
"już niedługo się zobaczymy
J&K. "
*oczami Veronicy*
Od razu wiedziałam że to oni.
-Może lepiej stąd pójdźmy, oni mogą być gdzieś blisko.- powiedział Zayn. Wszyscy od razu zgodziliśmy się. Wyszliśmy w stronę parku. Przez całą drogę czułam jakby ktoś mnie obserwował...
Już jest następny rozdział :). Przepraszam że tak długo pisałam , ale nie miałam czasu. Następny postaramy się dodać szybciej :D. Bloga prowadzimy we dwie więc będziemy się podpisywać :))).
Ja będę ~ZAP , a moja przyjaciółka ~louise. :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ <3 :).
~ZAP.
niedziela, 24 listopada 2013
wtorek, 5 listopada 2013
Rozdział 3 :))
*Oczami May*
Wstałam rano.. Rozejrzałam się i dopiero po chwili zrozumiałam , że nie jestem w swoim domu. Obok mnie, w drugim łóżku spała Veronica. Już wszystko sobie przypomniałam. Siedziałam jeszcze chwile i myślałam . Zayn i Louis strasznie mi kogoś przypominali...Ale nie miałam czasu na wymyślanie kogo , teraz bardziej zastanawiało mnie to co mam zrobić. Postanowiłam obudzić Veronice. Szturchałam ją i popychałam , ale ona nie chciała wstać . Po jakiś 10 min. wreszcie się obudziła. Chwile z nią porozmawiałam , a później przebrałyśmy się w nasze ubrania. Zeszłyśmy na dół i zostawiłyśmy im karteczkę z napisem:
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc :) i przepraszamy za kłopoty xx Maya i Veronica :).
Później szybko wyszłyśmy. Szłyśmy w stronę naszego domu . Po 30 min. byłyśmy w środku . Poszłyśmy wziąć prysznic . Później przebrałyśmy się i oglądałyśmy filmy . Po jakimś czasie zasnęłam .
*Następny dzień*
Wstałam dość wcześnie , gdy spojrzałam na telefon była 8:34 . Poszłam pod prysznic. Następnie rozczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż . Ubrałam się w luźne ciuchy . Popatrzyłam na zegarek była już 9:25 . Postanowiłam pójść kupić kawę . Szłam 20 min. Weszłam do Sturbucks'a , było tam pełno ludzi . Zamówiłam kawę i postanowiłam gdzieś usiąść . Większość miejsc było zajętych. Podeszłam do jednego stolika...
- Przepraszam mogę się dosiąść - Zapytałam.
-Tak ,jasne - odpowiedział chłopak.
Usiadłam i czekałam na moje zamówienie. Mężczyzna wyglądał znajomo , ale nie widziałam za bardzo jego twarzy , ponieważ patrzył się w telefon. Po chwili chłopak uniósł głowę do góry i schował telefon do kieszeni.
Ty jesteś Maya , tak ? - zapytał niebieskooki
Tak , a ty Louis ? - odpowiedziałam z uśmiechem
Tak- powiedział również uśmiechając się
Teraz dopiero przypomniałam sobie skąd go znam . Chwilę ciszy przerwała kobieta , która przyniosła moją kawę.
No , to ja już będę szła - powiedziałam
Chwilę , mogła byś dać mi twój numer? - zapytał trochę ciszej.
Czemu nie - powiedziałam podając mu karteczkę z zapisanym numerem .
Po chwili wyszłam . Szłam po woli .
* W domu *
Stanęłam w progu drzwi..
-Hej , już jestem - Krzyknęłam do May
Podeszłam do telewizora , żeby włączyć płytę . Nagle poczułam wibracje w kieszeni . Usiadłam na kanapie i wyjęłam telefon . Miałam jedno nie odebrane połączenie i nowego sms'a .
Hej mogłabyś do nas przyjechać razem z Veronicą ? To dość ważne :)Louis xx - przeczytałam.
Wstałam rano.. Rozejrzałam się i dopiero po chwili zrozumiałam , że nie jestem w swoim domu. Obok mnie, w drugim łóżku spała Veronica. Już wszystko sobie przypomniałam. Siedziałam jeszcze chwile i myślałam . Zayn i Louis strasznie mi kogoś przypominali...Ale nie miałam czasu na wymyślanie kogo , teraz bardziej zastanawiało mnie to co mam zrobić. Postanowiłam obudzić Veronice. Szturchałam ją i popychałam , ale ona nie chciała wstać . Po jakiś 10 min. wreszcie się obudziła. Chwile z nią porozmawiałam , a później przebrałyśmy się w nasze ubrania. Zeszłyśmy na dół i zostawiłyśmy im karteczkę z napisem:
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc :) i przepraszamy za kłopoty xx Maya i Veronica :).
Później szybko wyszłyśmy. Szłyśmy w stronę naszego domu . Po 30 min. byłyśmy w środku . Poszłyśmy wziąć prysznic . Później przebrałyśmy się i oglądałyśmy filmy . Po jakimś czasie zasnęłam .
*Następny dzień*
Wstałam dość wcześnie , gdy spojrzałam na telefon była 8:34 . Poszłam pod prysznic. Następnie rozczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż . Ubrałam się w luźne ciuchy . Popatrzyłam na zegarek była już 9:25 . Postanowiłam pójść kupić kawę . Szłam 20 min. Weszłam do Sturbucks'a , było tam pełno ludzi . Zamówiłam kawę i postanowiłam gdzieś usiąść . Większość miejsc było zajętych. Podeszłam do jednego stolika...
- Przepraszam mogę się dosiąść - Zapytałam.
-Tak ,jasne - odpowiedział chłopak.
Usiadłam i czekałam na moje zamówienie. Mężczyzna wyglądał znajomo , ale nie widziałam za bardzo jego twarzy , ponieważ patrzył się w telefon. Po chwili chłopak uniósł głowę do góry i schował telefon do kieszeni.
Ty jesteś Maya , tak ? - zapytał niebieskooki
Tak , a ty Louis ? - odpowiedziałam z uśmiechem
Tak- powiedział również uśmiechając się
Teraz dopiero przypomniałam sobie skąd go znam . Chwilę ciszy przerwała kobieta , która przyniosła moją kawę.
No , to ja już będę szła - powiedziałam
Chwilę , mogła byś dać mi twój numer? - zapytał trochę ciszej.
Czemu nie - powiedziałam podając mu karteczkę z zapisanym numerem .
Po chwili wyszłam . Szłam po woli .
Po 30 min byłam już w domu .
Przyniosłam Ci kawę - krzyknęłam do Veronicy
OK , ale nie mam teraz czasu - odpowiedziała
Po chwili znalazła się już na dole .
Czemu? - zapytałam
Nie pamiętasz !? Mamy dzisiaj pierwszy dzień w pracy - powiedziała pakując coś do torby
Aaa no tak - odpowiedziałam uśmiechając się.
Nie przebierasz się ? Musimy już jechać . -Pytała
Ehmmm nie chce mi się , pójdę jutro - oznajmiłam
No , ok . To ja lecę - Powiedziała uśmiechając
Papa - Pożegnałam się .
Kompletnie zapomniałam o tym że dziś miałyśmy zacząć pracę w piekarni . Trudno zacznę od jutra . Poszłam do salonu i włączyłam telewizor . Nie było nic ciekawego więc zaczęłam oglądać jakiś film.
*Oczami Veronicy*
Weszłam do samochodu i jechałam jakieś 5 min. aż znalazłam się przed piekarnią . Weszłam do środka i przywitałam się z szefową . Po chwili stałam już za ladą . Obsłużyłam kilku klientów .
***3 godziny później*
Przed budynkiem zatrzymało się 5 mężczyzn. Nagle do środka wszedł jeden z nich. Miał blond włosy i niebieskie oczy.
-Ja poproszę jednego pączka - powiedział chłopak.
-Ok , już daję - odpowiedziałam z uśmiechem
-Ja poproszę jednego pączka - powiedział chłopak.
-Ok , już daję - odpowiedziałam z uśmiechem
Po chwili podałam zakup blondynowi.
-Dziękuje - Uśmiechnął się i wyszedł.
Spojrzałam na zegarek miałam jeszcze 10 minut . Czas minął szybko . Wzięłam swój sweter
-Dziękuje - Uśmiechnął się i wyszedł.
Spojrzałam na zegarek miałam jeszcze 10 minut . Czas minął szybko . Wzięłam swój sweter
i wyszłam. Zamknęłam drzwi i szłam w stronę gdzie zaparkowałam samochód .
Chwilę później siedziałam już w samochodzie .
* W domu *
Stanęłam w progu drzwi..
-Hej , już jestem - Krzyknęłam do May
-Hej - odpowiedziała .
Weszłam do salonu i zobaczyłam rozłożoną na kanapie Mayę.
-Oglądamy jakiś horror ? - zapytała
- Ok , to włącz a ja pójdę się przebrać - odpowiedziałam kierując się do mojego pokoju.
Weszłam do salonu i zobaczyłam rozłożoną na kanapie Mayę.
-Oglądamy jakiś horror ? - zapytała
- Ok , to włącz a ja pójdę się przebrać - odpowiedziałam kierując się do mojego pokoju.
* Oczami May *
Podeszłam do telewizora , żeby włączyć płytę . Nagle poczułam wibracje w kieszeni . Usiadłam na kanapie i wyjęłam telefon . Miałam jedno nie odebrane połączenie i nowego sms'a .
Hej mogłabyś do nas przyjechać razem z Veronicą ? To dość ważne :)Louis xx - przeczytałam.
Postanowiłam mu odpisać .
Hmm no nie wiem :) Maya xx
Chwilę później znów czułam wibrację
Chwilę później znów czułam wibrację
Prooszę to jest na prawdę dość ważne , chociaż na chwilę :)Louis xx
No ok to będziemy za 2 godziny :) - Odpisałam.
Na dół zeszła Veronica . Usiadła obok mnie i zapytała :
- To co oglądamy ?
- No nie wiem . - Powiedziałam
- Co ? Czemu ? - Pytała ze zdziwieniem .
- Zobacz - Wyciągnęłam telefon i podałam jej .
Na dół zeszła Veronica . Usiadła obok mnie i zapytała :
- To co oglądamy ?
- No nie wiem . - Powiedziałam
- Co ? Czemu ? - Pytała ze zdziwieniem .
- Zobacz - Wyciągnęłam telefon i podałam jej .
- To co mamy tam jechać ?
- No chyba tak .
- No chyba tak .
- Ok to idę wziąć prysznic i jeszcze raz się przebrać - oznajmiła i wstała .
- Ja też - Powiedziałam i poszłam do pokoju .
Po godzinie byłyśmy już gotowe . Miałyśmy jeszcze trochę czasu więc włączyłyśmy telewizje i puściłyśmy muzykę . Zaczęłyśmy śpiewać i się wygłupiać . Czas szybko zleciał więc musiałyśmy już wychodzić . Wsiadłyśmy do samochodu . Veronica prowadziła . Po 20 min. byłyśmy przed domem Zayna i Louisa. Zadzwoniłyśmy dzwonkiem. Po chwili w drzwiach stał...
Po godzinie byłyśmy już gotowe . Miałyśmy jeszcze trochę czasu więc włączyłyśmy telewizje i puściłyśmy muzykę . Zaczęłyśmy śpiewać i się wygłupiać . Czas szybko zleciał więc musiałyśmy już wychodzić . Wsiadłyśmy do samochodu . Veronica prowadziła . Po 20 min. byłyśmy przed domem Zayna i Louisa. Zadzwoniłyśmy dzwonkiem. Po chwili w drzwiach stał...
I co jak się podoba nowy rozdział ? :) Czytasz , podoba Ci się ? Proszę skomentuj to bardzo motywujące <3 :D
Spróbujecie zdobyć 5 kom ??? :)
Spróbujecie zdobyć 5 kom ??? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)